Zapomniany warsztat kolejowy

Kiedy pojawił się pomysł wyjazdu do Stolicy Węgier przez Grupę Szukającą Włazu, wiedziałem, że takiej okazji nie mogę przegapić. Ponad 800 km w jedną stronę z zaznaczonymi kilkoma ciekawymi punktami na trasie, niestety nie do wszystkich udało się dotrzeć, okazało się że doba jest trochę za krótka 😉

Dziś chciałem Wam pokazać obiekt z ciekawą historią, zapomniany warsztat kolejowy.

W Budapeszcie znajduje się zapomniane złomowisko pociągów i wagonów z okresu II WŚ. Według mediów są tu też takie wagony, którymi transportowano Żydów do Auschwitz, w zagranicznych publikacjach nazywane są „pociągami śmierci”.

Ta składnica kolejowa została wybudowana na początku XX w. Była kiedyś jednym z najważniejszych warsztatów napraw pojazdów szynowych na Węgrzech. Początkowo znajdowała się poza obrębem Budapesztu, z czasem jednak miasto się rozbudowało, wchłaniając wielkie hale. Trafiały tutaj lokomotywy i wagony z okresu II WŚ w celach renowacji i wystawienia do Muzeum Kolejnictwa w Budapeszcie. Niestety z braku funduszy po jakimś czasie zaprzestano naprawy tych pociągów i nigdy nie dotarły na wystawę.

W miejscowości Istvantelek na Węgrzech znajduje się tajemnicza, opuszczona hala. W jej wnętrzu jest mnóstwo starych wagonów oraz lokomotyw. Śmiało można powiedzieć, że znajduje się tu ponad sto wagonów porozrzucanych po całym obiekcie. Kolekcja rdzewiejących klejnotów obejmuje rzadkie węgierskie maszyny parowe, wagony z lat 60 z czasów radzieckich oraz niemieckie wagony towarowe. Na tym cmentarzysku znajduje się kilka zardzewiałych perełek, które z pewnością przyspieszą bicie serca nie jednego miłośnika pociągów. Stoją tu między innym parowozy MAV 424 ważące 137 ton, można tu także zobaczyć lokomotywę z serii MAV-301 produkowaną w latach 1911-1914.

Czarna karta historii zapomnianego warsztatu kolejowego w Budapeszcie

Wybuch II wojny światowej sprawił, że kolej miała bardzo dużo pracy. Pociągi musiały przewozić olbrzymie ilości żołnierzy i zaopatrzenia dla wojska. Jako że Węgry były jedną z państw Osi, przemysł kolejowy działał głównie na potrzeby Niemiec. W trakcie wojny kolej otrzymała ważne zadanie, które zapisało się czarną kartą w historii Węgier.

Węgierskie pociągi miały zająć się transportem żydów z Węgier do obozu koncentracyjnego w Auschwitz Birkenau. Była to w tamtym czasie olbrzymia operacja, do której wykorzystano bardzo dużo pociągów. Po wojnie „pociągi śmierci” trafiły do normalnej eksploatacji. Z czasem jednak wysłużone stare wagony i lokomotywy zostały zastąpione przez nowsze, a te stare trafiły właśnie do składnicy w Istvántelek na Węgrzech, gdzie zapomniane spoczywają do dziś.

Historyczne wagony spoczywają tutaj od wielu lat

Odwiedzając to miejsce, można poczuć pewien niepokój i lekkie przerażenie uświadamiając sobie do czego te wagony mogły służyć. Dach tej składnicy kolejowej jest już mocno zniszczony i podczas deszczu woda leje się do środka, co nie wpływa dobrze na te historyczne lokomotywy. Obecny stan wagonów jest naprawdę dramatyczny, obawiam się, że ich dni już są policzone.

Z roku na rok widać, że wagony powoli przegrywają walkę z naturą i wkrótce mogą zostać całkowicie pochłonięte przez bujną roślinność wkradającą się do ich wnętrza. Spacer po tym obiekcie był dla mnie niezapomnianą podróżą w przeszłość, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci.

Polecam także swój profil na Instagramie, gdzie publikuje zdjęcia z miejsc opuszczonych

5 komentarzy

Dodaj komentarz