Kiedy pojawił się pomysł wyjazdu do Stolicy Węgier przez Grupę Szukającą Włazu, wiedziałem, że takiej okazji nie mogę przegapić. Ponad 800 km w jedną stronę z zaznaczonymi kilkoma ciekawymi punktami na trasie, niestety nie do wszystkich udało się dotrzeć, okazało się że doba jest trochę za krótka 😉
Dziś chciałem Wam pokazać obiekt z ciekawą historią, zapomniany warsztat kolejowy.
Ta wielka hala została wybudowana na początku XX wieku. Trafiały tutaj lokomotywy i wagony z okresu II WŚ w celach renowacji, niestety z braku funduszy po jakimś czasie zaprzestano naprawy tych pociągów. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ponoć stoją tu też takie wagony, którymi transportowano Żydów do Oświęcimia. Patrząc na zdjęcia z poprzednich lat z tego miejsca widać, że wagonów było tam o wiele więcej. W tym momencie obiekt stoi w opłakanym stanie, dachu już prawie wcale nie ma, trzeba uważać, aby coś na głowę nie spadło. Roślinność także zaczęła się już powoli wdzierać do wagonów. Myślę, że los tego miejsca jest już przesądzony, cieszę się, że udało mi się sfotografować to miejsce póki jeszcze istnieje.
Polecam także swój profil na Instagramie, gdzie publikuje zdjęcia z miejsc opuszczonych
4 komentarze
Cbd
28 maja 2019 at 22:14Piękne zdjęcia! Niesamowite miejsce. Czy wiadomo jaka będzie jego przyszłość?
Szymon
18 czerwca 2019 at 05:14Czy byłaby opcja zdobyć namiary na to miejsce? Albo na cmentarzysko samolotów?
Mam 2 chłopaków 10 i 12 lat… i jeśli jest opcja w takie miejsce wejść, to myślę, że byliby oczarowani.
Inga
30 czerwca 2019 at 05:39Hej, osobiście absolutnie zgadzam się z Twoim wpisem !
Julka
30 czerwca 2019 at 07:16Hej, osobiście absolutnie zgadzam się z Twoim wpisem !