Jakiś czas temu odwiedziłem w woj. wielkopolskim małe gospodarstwo. Jest pięknie położone wśród pól i lasów, dookoła tylko cisza i spokój. W zasięgu wzroku nie było widać nawet najbliższego sąsiada, ktoś tu naprawdę wiódł ciekawe i spokojne życie.
Niewiele wiadomo mi na temat tego kto tu mieszkał. W domu jest pomieszczenie, w którym ktoś najprawdopodobniej hodował gołębie. Znajduje się też tam trochę rzeczy po byłym właścicielu i panuje wszędzie straszny bałagan. Zdjęć wewnątrz domu nie robiłem, bo uznałem, że nie ma tam nic wartego uwagi.
Właściciel najprawdopodobniej lubił podróżować 🙂 Na swojej działce przy domu, stoi stary już mocno nadgryziony zębem czasu, mały kamper. Tak szczerze powiedziawszy, to dla niego tutaj tak naprawdę przyjechałem.
W te wakacje miałem okazję podróżować kamperem na dziko po Bieszczadach i strasznie mi się taki styl podróżowania spodobał. Tutaj możecie przeczytać relację z tej wycieczki. Dlatego jak tylko dowiedziałem się, że jest opuszczone gospodarstwo z zapomnianym kamperem, pomyślałem, że tam podjadę i zrobię mu kilka zdjęć.
Polecam także swój profil na Instagramie, gdzie publikuje zdjęcia z miejsc mniej znanych i opuszczonych.
Mitsubishi L300
Wnętrze pojazdu niestety jest już mocno przegnite i wszystko się sypie.
Panel sterujący.
Samochód musi już tu długo stać, koła wrosły już prawie w ziemię.
Obok domu znajduje się też małe jeziorko.